To metoda pracy z ciałem, od której zaczęła się moja przygoda z terapiami naturalnymi i wciąż jest podstawową metodą, po którą sięgam, gdy potrzebuję popracować z ciałem fizycznym moich klientów. Przede wszystkim jest to terapia stymulująca, uruchamiająca naturalne procesy samoregulacji organizmu. Bywa, że może być traktowana jako metoda interwencyjna, bo może pomóc w sytuacjach, w których medycyna konwencjonalna jest bezradna. Zwykle po tym, gdy uda się zlikwidować napięcie tkanki łącznej, uwolnić zgromadzone w niej emocje, zrównoważyć nerw błędny i pływ płynu mózgowo – rdzeniowego, większość dolegliwości mija. Nawet w trakcie jednej sesji. Jest to również terapia, która odnajduje swoje miejsce również w kategorii medycyny informacyjnej, ponieważ praca z intencją i informacją energetyczną poszczególnych narządów jest wpisana w proces pracy tą metodą.

Terapia Czaszkowo – Krzyżowa wpływa na: układ nerwowy, układ mięśniowo – kostny, układ krążenia, układ limfatyczny, endokrynny i oddechowy, czyli właściwie na cały organizm ludzki, rownież na jego równowagę energetyczną. Lista dolegliwości, którym może pomóc ta metoda jest bardzo długa. Ponieważ w tej metodzie chodzi o zrównoważenie całego organizmu, również układu nerwowego, Terapia Czaszkowo – Krzyżowa może być rozwiązaniem praktycznie na wszystko.

Bożena Przyjemska, moja nauczycielka i uczennica dr Johna Upledgera, twórcy tej metody, w swojej książce “Terapia Czaszkowo – Krzyżowa. Skuteczne techniki leczenia”, wymienia przykładowe schorzenia, którym terapia kraniosakralna może zaoferować poprawę:

• psychozy, autyzm, kłopoty z koncentracją, zaburzenia osobowości, nerwica
• nadpobudliwość u dzieci i dorosłych, długotrwały stres, dysleksja, kłopoty w szkole,
• bóle i zawroty głowy, migreny, kłopoty ze wzrokiem i słuchem, niektóre dysfunkcje wzroku
• nawracające zapalenia uszu, u dzieci i dorosłych, zapalenia zatok, dzwonienie w uszach
• bóle w stawie skroniowo – żuchwowym, wybicia żuchwy
• wady wymowy, zgrzytanie zębami, wady zgryzu
• bóle kręgosłupa i pleców, zapalenie rwy kulszowej, skoliozy, bolesne napięcie barków, dyskopatia
• urazy powypadkowe
• infekcje, wysoka gorączka, ropnie
• ostre i przewlekłe bóle, artretyzm
• wsparcie w mózgowym porażeniu dziecięcym
• padaczka i stany padaczkowe
• ADHD, OCD
• terapia rewelacyjnie równoważy noworodki i ich stres okołoporodowy
• i wiele innych

Terapia Czaszkowo – Krzyżowa daje ogromne wsparcie w sytuacjach kryzysowych, w stanach lękowych, rozluźnia napięcie w klatce piersiowej i pogłębia oddech w razie ataku paniki, albo astmy. Jest ogromnym wsparciem w stanach depresyjnych. Daje poczucie bezpieczeństwa we własnym ciele. Z najdziwniejszych fizycznych dysfunkcji, jakie udało mi się rozwiązać tą metodą, to odstające uszy. To wtedy odkryłam, że to, co zwykle przedstawiamy w kategoriach urody, jest po prostu dysfunkcją, napięciem w czaszce, które owszem – może być dziedziczone.

Terapia Czaszkowo – Krzyżowa ma zbawienny wpływ na równowagę nerwu błędnego. Nerw błędny jest rewelacyjnym mechanizmem regulującym poziom stresu. Jego równowaga wpływa na: lepszą jakość snu i głębszy oddech, obniża poziom hormonów stresu, wpływa na jakość głosu, ułatwia regenerację i łagodzenie stanów zapalnych, wspiera relaksację wielu organów, prze co ich sprawniejsze działanie, jest nośnikiem informacji między wątrobą, sercem, płucami i mózgiem, jest nośnikiem informacji z jelit do mózgu… . Nerw błędny możemy stymulować np. śpiewając, śmiejąc się, słuchając śpiewu ptaków, słuchając szumu fal. Możemy też poddać się Terapii Czaszkowo – Krzyżowej.

Jest mi znane ujęcie biodynamiczne Terapii Czaszkowo-Krzyżowej, prezentowane przez amerykańskiego osteopatę Michaela Kerna. Zdarza się, że mieszam oba te podejścia, bo każda z tych metod dąży do tego samego: uruchomienia procesu samozdrowienia. Dr William Sutherland, twórca osteopatii, nazwał go “Oddechem Życia”. Pisał o nim: “Siły, które drzemią w ciele pacjenta, są znacznie większe niż jakakolwiek inna zewnętrzna siła”.